niedziela, 9 października 2016

Coś bardziej o wnętrzu

Witam kochani,
Dzisiejszy wpis postanowiłam poświęcić w całości stereotypom, będzie mniej zdjęć i recenzji, a za to bardziej się rozpiszę.
Wiele osób uważa kobiety zajmujące się tematyką urodową za puste, mało inteligentne.
Zajrzałam na kilka stronek, poczytałam komentarze pod filmikami. Zauważyłam, że często dziewczyny zajmujące się tą dziedziną są obrażane. Jeśli widzimy na ulicy dziewczynę z mocnym makijażem, wyróżniającą się ubiorem i ogólnie bardzo zadbaną, od razu wyobrażamy sobie, że jest zarozumiała, materialistka, wypowiada się jak jakaś Doda i nie błyszczy intelektem, za to obchodzi ją tylko to jak wygląda.
Nie wiem skąd biorą się takie spekulacje.. Chcę jednak zaznaczyć, że zupełnie inaczej powinniśmy na to spojrzeć. Jeśli ktoś dba o szczegóły, lubi piękno, pielęgnuje je, podziwia, umie docenić wizualne atuty swoje, innych osób, przedmiotów widoków - znaczy to, że jest osobą wrażliwą. Są to ludzie, którzy też wchodzą głębiej w relacje, bardziej otwarci i godni zaufania. Oczywiście, będą wyjątki tak jak i wszędzie.
Ale moim zdaniem to osoba, która o siebie nie dba, ma gdzieś swój wygląd, oraz nie docenia piękna, będzie ignorantem i nie będzie doceniać innych osób, zwracać na nie uwagi, poświęcać im czasu.
Im bardziej ktoś dba o siebie, tym bardziej obchodzą go inni ludzie oraz budowanie własnej pewności siebie.

Teraz jeszcze z własnego doświadczenia:
Często mam tak, że chowam w szafie piękne ciuchy, pomysły na stylizacje zostawiam na jakąś szczególną okazję, która nie nadchodzi, bo ciągle 'nie jest to czas'. W rezultacie, przez większość zwykłych dni wychodzę z domu w byle czym, uczesana byle jak, nie nakładam starannego makijażu, nie przywiązuję wagi do detali. Dlaczego? Bo 'tą sukienkę założę, jak schudnę. Te buty założę, gdy nie będę musiała tyle iść, bo są bardzo wysokie. Makijaż zrobię dopiero, gdy będzie jakaś ważna impreza, wtedy olśnię wszystkich'
Nie, nie nie! Nie tędy droga.. Oczywiście, doskonalimy się przez cały czas, o tym jest właśnie mój blog. Dokładamy starań, by pracować nad sylwetką, stosujemy odpowiednią pielęgnację, zwalczamy swoje niedoskonałości. Ale.. Życie jest za krótkie, by czekać na odpowiednie okazje, powinnyśmy je stwarzać. I to każdego dnia. Bądźmy piękne zawsze, nie tylko od święta. Załóżmy tą obcisłą sukienkę dzisiaj, posiedźmy nad makijażem te 10-15 minut dłużej, żeby był taki, jak chcemy. To cholernie podniesie naszą pewność siebie i w oczach innych też dużo zyskamy. Nie ma co bać się opinii osób, które powiedzą że wystroiliśmy się jak jakaś prostytutka, czy jak na galę rozdania Oscarów. Te komentarze wynikają z tego, że każda kobieta chciałaby móc się tak wystroić, ale się boi lub nie potrafi. Tłumaczy siebie hejtując inne kobiety, żeby nie czuć się gorsza. Wyśmiewanie to sposób na ukrycie własnych wątpliwości i słabości.
Ja sobie od dziś obiecuję, że będę codziennie wyglądać szałowo i czuć się tak bardzo piękna i atrakcyjna, że już mocniej się nie da. Wykorzystujmy każdy dzień, bo każdy nasz dzień jest na wagę złota.


Pamiętam siebie kiedyś, bardziej skupiałam się na tym, żeby wyglądać dobrze, wtedy też czułam się dobrze. Gdzieś to się po drodze zatraciło przez obowiązki, zmartwienia, pośpiech ... Wracając do tego, możemy sobie przywrócić uśmiech i zyskać poczucie własnej wartości.


Buziaki! :*