Dobrze, to co my tutaj mamy? - Przede wszystkim soki marchwiowe w ładnych, smukłych butelkach. Na etykiecie wyczytałam: słodzone miodem. 4 % składu stanowi miód. Reszta to czysty sok marchwiowy.
Co najciekawsze, nie przypomina Kubusia.. jest całkowicie płynny. W sokach typu 'Kubuś' mamy do czynienia z zagęstnikami, m.in z mąką kartoflaną lub skrobią kukurydzianą - czysty cellulit moje drogie!!!
Kolejną fajną nowością jest napój jabłkowy gazowany - skład to sok jabłkowy 100% pomieszany z wodą mineralną gazowaną. Czyli znów zero chemicznych odpadów i kwasu cytrynowego dodawanego do napojów. Najbardziej jednak zadziwiły mnie napoje smoothie - czyli mus owocowy do picia.
Zawiera jedynie rozdrobnione owoce, i nic więcej! HA! Ceny wcale nie są wysokie jak na taką jakość.
Lubię jogurty pitne z Aldi - mają bardzo niską zawartość tłuszczu i cukru, podoba mi się to że są duże i można się nimi dosłownie najeść.
A teraz trochę z innej beczki :)
Często podczas odchudzania,intensywnego wysiłku a nawet zwyczajnie po zimie zaczynają wypadać nam włosy, paznokcie się łamią, cera jest szara i zmęczona. Znalazłam na to idealny środek - MIGDAŁY :))
Wystarczy jeść garść migdałów na dzień, żeby poprawić ogólny stan włosów i skóry. Jeśli codzienne jedzenie migdałów wydaje się nudne, można je zamieniać na orzechy laskowe lub inne orzechy. Porozkładajcie sobie to według dni tygodnia :) Ja tak robię i jest mi wygodnie :P
Drugą rzeczą, która jest ważna w diecie wiosennej, jest duża ilość zieleniny. Polecam miksy sałat, w których zawarte są często różne jej odmiany, a także inne warzywa, takie jak marchewka, por, seler naciowy.
Witaminy ze skrzypem polnym i cudowna seria kosmetyków RADICAL są dobrym uzupełnieniem.
Radical, chociaż jego główne zastosowanie dotyczy włosów, można stosować na dłonie (serum) oraz na twarz (mgiełka). Efekty są niewiarygodne.
Na poprawę przemiany materii też odkryłam niezawodny środek - herbatka pu-erh. Można ją pić w dowolnych ilościach, byle nie całkiem przed snem.
